Powrót do bloga

Przystępne cenowo auta elektryczne: nadchodzi przełom?

BeReady2GO
4 min czytania
20.10.2025
Przystępne cenowo auta elektryczne: nadchodzi przełom?

Przegląd najnowszych trendów w segmencie „budżetowych” samochodów EV. Dlaczego ceny spadają, jakie modele wchodzą na rynek i co to oznacza dla Europy i Polski.

Dlaczego to ważny moment?

W 2025 roku segment aut elektrycznych (EV) przechodzi kluczowy moment. Koszt zakupu przestaje być wyłącznie premium-kwestią, a coraz częściej, staje się powszechną dostępnością, jeśli tak możemy się wyrazić.

Jak pokazuje raport International Energy Agency (IEA) „Global EV Outlook 2025”, średnia cena pakietu baterii, spadła w 2024 roku o ponad 25 % względem 2023 r., co obniżyło koszty produkcji aut elektrycznych.
Z drugiej strony, choć w Europie proces ten idzie wolniej, na Chińskim rynku, spadki cen i ogromna konkurencja sprawiają, że auta elektryczne stają się coraz bardziej osiągalne.


Dlaczego to istotne? Ponieważ jeśli cena końcowa zaczyna spadać, bariera wejścia (zakup) maleje, a to może znacząco przyspieszyć masową adopcję pojazdów, napędzanych energią elektryczną.

Co się zmienia w kosztach zakupu EV?

Spadki kosztów baterii.

Raport IEA wskazuje, że w 2024 roku globalna średnia cena pakietu baterii spadła znacząco. To kluczowy czynnik: baterie stanowią ogromną część kosztu auta elektrycznego.

Zacieśnianie różnicy w całkowitym koszcie posiadania

Analizy rynku amerykańskiego pokazały, że średnia cena transakcyjna EV (ATP) spadła w 2025 roku i różnica między EV a autem spalinowym zmniejszyła się. I to dość znacząco.

Presja konkurencyjna i nowe modele

Coraz więcej producentów wprowadza modele z niższej półki cenowej lub zapowiada ich wprowadzenie, co zmusza marki do obniżania cen lub zmiany strategii. Przykładem jest zapowiadany model marki Dacia (koncept „Hipster”) za 15 000 euro w Europie. Ten sam koncern, czyli Renault, zapowiedział już małe miejskie auto EV z ceną nie przekraczającą 20 tysięcy euro.

Przykłady przystępnych EV na horyzoncie

Globalne propozycje
Nissan Leaf (2026) – w USA od ~$29 990, z oznaczonym zasięgiem ~303 mil. Czyli naprawdę bardzo przyzwoity zasięg.
BYD Dolphin Surf – w UK za ~£18 650, najtańszy model EV w segmencie budżetowym z wieloma funkcjami premium.

Nowy Leaf wygląda naprawdę imponująco. Fot: x.comNissanJP

Europejskie „entry-level” plany
• Dacia Hipster – prototyp auta elektrycznego ~15 000 €, zakres ~150 km, w zamyśle miejski budżetowy car. Tu może być różnie, chyba że faktycznie auto będzie jeździło do biura i na zakupy. W trasie nie przewidujemy mu zbyt optymistycznych recenzji. Biorąc pod uwagę jego przewidywany zasięg.
• Kia EV4 – kompaktowy EV, produkowany w Europie (Słowacja) Zapowiadany kierunek cenowy, to poniżej $30 000. Szkoda, że nie u nas w Europie a tylko na rynku USA😉.

Co to oznacza dla rynku w Polsce i Europie


• W Europie udział EV w nowych sprzedażach w 2024 roku wyniósł około 20 % globalnie, ale w wielu krajach, spadł lub pozostał nie zmieniony, ze względu na redukcję dotacji.
• Wprowadzenie naprawdę przystępnych cenowo modeli, może być przełomem: budżetowy EV oznacza wejście w segment, gdzie dotychczas dominowały auta spalinowe.
• W Polsce… choć ceny nadal są wyższe niż w USA czy Chinach, to zmieniające się konstrukcje, platformy globalne (np. wspólne dla wielu rynków) i wyższa skala produkcji, mogą przynieść korzyści, także dla naszego rynku. Pamiętajmy również, że nasz kraj, ciągle oferuje dopłaty do zakupu EV.
• Wsparcie infrastruktury, zachęty podatkowe (zdanie wyżej) lub unijne fundusze, mogą dodatkowo przyspieszyć adopcję budżetowych EV.

Wyzwania i „ale”, bo zawsze jakieś jest...


• Choć zakup może być tańszy, nadal pozostaje bariera: w wielu regionach koszt zakupu EV wciąż przewyższa odpowiednik spalinowy. Raport IEA: „mimo spadków – luka cenowa nadal istnieje w większości regionów”.
• W segmencie budżetowym, często trzeba iść na kompromisy. Mniejszy zasięg, mniej funkcji, prostsze materiały. Przykład Dacii Hipster i jej ~150 km zasięgu, bardzo mocno uproszczone wyposażenie.
• Infrastruktura ładowania. Nawet tani EV, potrzebuje dostępu do ładowarek. W Polsce i w Europie nadal jest to wyzwanie, choć przyznać trzeba, że z roku na rok sytuacja bardzo się poprawia. Choćby poprzez starania naszej firmy - BeReady2Go.
• Rynki i regulacje. Zmiany w dotacjach lub regulacjach, mogą wpływać na ekonomikę EV. Niepewność finansowania zawsze jednak pozostaje czynnikiem ryzyka.

Podsumowanie

Segment przystępnych cenowo aut elektrycznych, właśnie nabiera rozpędu. Spadki kosztów baterii, rosnąca konkurencja i zapowiedziane modele budżetowe sprawiają, że w 2025 roku i latach następnych, może się otworzyć drugi rozdział elektromobilności. Tym razem dla szerszego grona użytkowników, nie tylko entuzjastów i premium-klientów. Dla Polski i Europy to szansa. Jeśli regulacje i infrastruktura rozwinął się, być może już niedługo samochód elektryczny przestanie być luksusem, a stanie się realną alternatywą dla przeciętnego kierowcy.

Fot: x.comNissanJP, x.commendlowicz, x.comeozpeynirci

Tagi

News#EV #elektromobilność #autaelektryczne#EV#tani elektryk