Hyundai celuje w ładowanie EV w 3 minuty – wizja, wyzwania i konsekwencje. Bo takie szybkie ładowanie wiąże się z dużym ryzykiem, więc konsekwencje będą, ale przejdźmy do tego, co wiemy na temat tego wydawałoby się szalonego pomysłu Koreańczyków.
Hyundai postawił sobie ambitny cel: sprawić, by ładowanie jego elektryków przebiegało w… 3 minuty – niemal, jak tankowanie auta spalinowego albo nawet szybciej. To deklaracja, która brzmi futurystycznie, ale z perspektywy technologicznej i biznesowej ma coraz więcej sensu.
Co dokładnie ogłosił Hyundai?
Według informacji między innymi z portalu Electrek, kierownictwo Hyundaia, w tym Tyrone Johnson z Hyundai Motor Europe Technical Center, jasno mówi: klienci EV chcą szybkiego ładowania, które przypomina uzupełnianie paliwa w tradycyjnym aucie.
Obecnie modele oparte na platformie E-GMP, jak choćby IONIQ 5 czy IONIQ 6, ładują się od 10% do 80% w około 18 minut, korzystając z ładowarek DC o mocy 350 kW.

Aby skrócić ten czas do 3 minut, Hyundai planuje wprowadzić ładowarki o mocy 400 kW. Cóż… różnica zaledwie 50 kW, ma przyśpieszyć ładowanie z 18 do 3 minut? Ciekawe!
Dlaczego to nie jest tylko marketing?
Z jednej strony to wizja, ale nie odrealniona. Hyundai ma technologiczną bazę:
• Platforma E-GMP obsługuje zarówno systemy 400 V, jak i 800 V.
• IONIQ 5, już teraz potrafi ładować się z mocą do 350 kW na stacjach DC – potwierdzają to dane Hyundaia.
• Strategia ładowania zakłada więc nie tylko szybsze ładowarki, ale i optymalizację chemii baterii oraz zarządzania temperaturą.
W praktyce, osiągnięcie takich prędkości (mocy) ładowania wymaga współpracy z operatorami stacji ładowania i dużych nakładów inwestycyjnych, bo same auta to nie wszystko. Sieć 400 kW, to nie standard dzisiaj i będzie potrzebowała rozwoju. Choć przyznać trzeba, że stacji tak dużej mocy przybywa w Europie w iście ekspresowym tempie. Może więc pomysł Hyundaia, nie jest takim science fiction, jak niektórzy uważają?
Ryzyka, które mogą pokrzyżować plany
1. Degradacja baterii
Szybkie ładowanie to większe obciążenie ogniw, bez dobrego zarządzania termicznego baterie mogą szybciej tracić pojemność.
2. Infrastruktura
Ładowarki 400 kW są drogie, a ich rozpowszechnienie wymaga współpracy i skali. Do tego dochodzi kwestia stabilności sieci energetycznej.
3. Bezpieczeństwo i certyfikacje
Tak, duże moce ładowania muszą być bezpieczne, zarówno pod względem termicznym, jak i elektrycznym.
4. Percepcja klienta
Jak sam Johnson zauważa, oczekiwanie 3-minutowego ładowania, może być w dużej mierze psychologiczne. Nie każdy kierowca potrzebuje aż takiego tempa, ale dla spokoju ducha dla wielu kierowców mogłoby to być kluczowe.
Szanse, które stoją przed Hyundaieniem
Obniżenie lęku przed zasięgiem („range anxiety”), jeśli ładowanie będzie naprawdę ultra szybkie, EV staną się bardziej konkurencyjne względem aut spalinowych.
Redukcja kosztów akumulatorów. Możliwość stosowania mniejszych baterii, jeśli ładowanie jest ekstremalnie szybkie.
To przełożyłoby się zdecydowanie, na obniżenie kosztów powstawania nowych aut EV. W końcu mała bateria, równa się niska cena. Jeśli zaś ładowałaby się błyskawicznie? Po co nam pakiet 100 kWh, skoro wystarczy, na przykład 60 kWh?
Nowy model biznesowy dla operatorów stacji, czyli ultraszybkie ładowarki, mogą przyciągać klientów gotowych zapłacić więcej za komfort lub oszczędność czasu. Choc tu nie byłbym zbytnim optymistą. Sam wolę zdecydowanie niższą cenę, nawet kosztem dodatkowych 10 czy 15 minut ładowania. Te 3 minuty brzmią zdecydowanie dobrze i obiecująco, choć nieco futurystycznie… z dzisiejszego punktu widzenia.
Wnioski na sam koniec…
Ambicja Hyundaia, by osiągnąć 3-minutowe ładowanie, to strategiczny ruch, który może zmienić rynek EV, o ile rzeczywiście zostanie poparty technologią i infrastrukturą. To nie tylko chwyt marketingowy, ale realna ścieżka do zmniejszenia przewagi tankowania spalinowego nad ładowaniem EV.
Jeśli Hyundaiowi się to uda, będzie to duży krok w kierunku przyszłości, w której ładowanie elektryka, będzie tak naturalne i szybkie, jak tankowanie klasycznego auta. Ale droga do tego jest pełna wyzwań.

